„Człowiek (…) może zainstalować guzik „stop”, a potem wciskać go kiedy go potrzebuje. I to się nazywa proaktywność”. Iwona Majewska – Opiełka
Dziś chciałam Ci napisać o proaktywności. W końcu warto by było wytłumaczyć się z nazwy
Dlaczego zachęcamy do tego byś była kobietą proaktywną?
Odpowiedź jest prosta proaktywność to po prostu kolejny klucz do drzwi szczęśliwości.
Co zrobić by stać się proaktywną?
1. Na początek trzeba zadbać o świadomość, że życie w dużej mierze składa się z pojedynczych wyborów. Możemy dokonywać ich nieświadomie, mogą ich za nas dokonywać inni lub możemy być proaktywni, przejąć ster i zacząć wybierać świadomie tam gdzie możemy, tak jak akurat potrafimy, i z tego co akurat mamy.
2. Jeśli jest już świadomość istnienia strefy własnego wpływu i świadomość tego, że gdzieś ta strefa się kończy, rodzi się miejsce dla odwagi i odpowiedzialności. Sama świadomość nie wystarczy – potrzebne będzie działanie w oparciu o zdobytą wiedzę, a tu potrzebna jest właśnie odwaga. To ona pomaga przejąć odpowiedzialność za swoje wybory, działania, albo ich brak, za zachowania, za słowa, za sposób wyrażania emocji, po prostu za swoje życie. Kiedy przejmie się ster nie ma miejsca na wymówki, na tłumaczenie się szczęściem, lub jego brakiem, na żale do świata i innych ludzi. Kiedy odważysz się być kapitanem stajesz się także odpowiedzialny za kurs. Tak wiem dokładnie co chcesz mi powiedzieć, że przecież są sztormy i burze i awarie statku. Tak są, ale to Ty decydujesz jakie działania podejmujesz w zetknięciu z nawałnicą. Mądry kapitan wie, że nie ma wpływu na pogodę, ale za to ma wpływ na masę innych rzeczy: kondycję statku, przygotowanie swoje i załogi, wybór trasy, porę w której wypływa i wiele innych – to właśnie strefa jego wpływu, której jest świadomy, i z której odważnie, i z pełną odpowiedzialnością korzysta
3. Na świadomości, odwadze i odpowiedzialności jednak proaktywność się nie kończy. Bo moim zdaniem by świadomie wybierać trzeba jeszcze wiedzieć dokąd się płynie. Prawdziwie proaktywna osoba wie jaką ma życiową misję, jakie są jej wartości i cele, ona po prostu wie gdzie, i w jaki sposób chce zmierzać. Wie i w oparciu o tę wiedzę działa. Dzięki temu działa oszczędniej i z wachlarza możliwości wybiera zawsze to co dla niej prawdziwie ważne. Jak napisała Pani Iwona Majewska – Opiełka „Nie można mieć wszystkiego, ale można mieć wszystko co potrzebne by być szczęśliwym”. Proaktywna osoba to wie, dzięki czemu jej małe codzienne zadania są spójne z jej wielkimi sprawami i marzeniami. Proaktywna osoba wie dlaczego poświęca akurat tyle czasu dla rodziny, dla pracy, dla hobby. Ona zna swoje priorytety.
Jeśli jeszcze nie zachęciłam Cię do proaktywności czyli świadomego wyboru, może zrobią to badania.
Według badań psychologicznych poczucie kontroli i możliwości wyboru, decyzji pozytywnie wpływa na nasze zdrowie a nie tylko na poziom zadowolenia z życia. (eksperyment naturalny Ellen Langer i Judith Rodhin, 1976 r.)
W USA w domu pomocy społecznej przeprowadzono badanie: grupa badawcza mogła wybrać czy chce dostać i zajmować się rośliną doniczkową, grupa kontrolna dostała ją z tzw. przydziału. Wynik: grupa, która mogła decydować sama miała większy stopień zadowolenia z życia. No i jeszcze prawdziwy hit: półtora roku później liczba zgonów w grupie której dano wybór wynosiła 15% podczas gdy w grupie kontrolnej 30% a więc dwukrotnie więcej.
To badanie pokazuje sytuację, w której osoby badane „dostały” wybór, ale warto pamiętać, że My poprzez uświadomienie sobie możliwości wyboru, możemy dać go sobie sami.
Każdy z nas ma jakąś strefę wpływu. I uwierz nawet gdy początkowo jest ona malutka, to kiedy zacznie się z niej korzystać zatacza coraz szersze kręgi.
Słyszałaś kiedyś opowieść o człowieku, który podczas powodzi siedział na dachu i czekał, aż Bóg go uratuje, odrzucając jednocześnie nadarzające się okazje do skorzystania z pomocy? Nie bądź jak on. Bądź proaktywna.
Jeśli chcesz poznać moją osobistą, codzienną przygodę z proaktywnością kliknij TUTAJ.
Pamiętaj, że temat proaktywności jest szeroki i nie sposób wyczerpać go w kilku zdaniach.
Jeśli chcesz więcej poczytać o tym czym jest proaktywność, zachęcam Cię do lektury książek Stevena Covey’a i Pani Iwony Majewskiej – Opiełki oraz do śledzenia moich kolejnych wpisów o tej tematyce
To co już wiesz, że możesz? … zatem dmucham odwagą w Twoje młode proaktywne skrzydła … fruń …lub nie… ale wybierz świadomie.
Pozdrawiam ciepło, Ewa