Wpis-3a

Szczęście to stan umysłu.

Dziś 15 kwietnia moje urodziny :) jest mi pięknie i szczęśliwie. Naukowcy powiedzą, że poziom mojego szczęścia podnosi kontekst dzisiejszego dnia (reguła kontekstu, badania Norberta Schwarza i Fritza Stracka, 1999) [1} : napływające życzenia i serdeczności cudownie poprawiają nastrój. No cóż nie sposób się z nimi nie zgodzić, że tak właśnie jest.

Skoro dziś czuję się jeszcze bardziej szczęśliwa a zewsząd napływają życzenia szczęśliwości, postanowiłam zrobić prezent Tobie i zdradzić Ci sekret jak skutecznie poprawić poczucie szczęślwości.

Bez względu na to co sobie myślisz poziomu Twogo szczęścia nie zwiększy wygrana w totolotka i posiadanie wielkiej ilości pieniędzy. Udowodnili to w swoich badaniach Brickman, Coates i Janoff – Bulman  już w 1978 roku [1]. Ma na to wpływ między innymi reguła adaptacji, czyli fakt, że nasz mózg przyzwyczaja się i dostosowuje do zmian, dlatego przestajemy zauważać to co dobre i to co złe po jakimś czasie, i zmieniamy swoje standardy oceny sytuacji.

Jeśli więc myślisz, że kiedy schudniesz, kiedy kupisz mieszkanie, kiedy wygrasz na loterii, kiedy wyjdziesz za mąż lub kiedy … , to dopiero wtedy będziesz szczęśliwa jesteś w błędzie. Owszem takie zdarzenia podniosą poziom twojej szczęśliwości (reguła kontekstu), ale na chwilę, potem jednak wróci on do swojego stałego poziomu.

Prawdziwymi wyznacznikami Twojego szczęścia są [1]:

 – Twoja osobowość

 – Warunki zewnętrzne w których żyjesz, okoliczności, szerokość geograficzna,  kultura i zamożność kraju.

 – I UWAGA (!!!!) własne działanie :)

Wiem, wiem co chciałaś mi powiedzieć kiedy zaczynałam wyliczać tę listę. Chciałaś mi zwrócić uwagę, że swojej osobowości nie zmienisz, a z genetyką nie wygrasz, potem jeszcze chciałaś się pożalić na bociana, że ten zrzucił Cię na złą szerokość geograficzną. Skąd to wiem? Też zdarzało mi się na to żalić. Jednak w punkcie 3 mojej wyliczanki jest nasza nadzieja :) w nim są ukryte zielone drzwi do wspaniałego, kwitnącego ogrodu szczęśliwości. Skorzytaj z nich.

Nie bój się, nie zostawię Cię bez konkretów. Wszak głupio by było stać do drzwi szczęśliwości nie mając klucza.

Badaczka szczęścia Sonia Lubomirsky udowodniła, że są pewne aktywności, które realnie i na dłużej podnoszą poziom szczęścia w naszym życiu, należą do nich [1]:

1. Wyrażanie wdzięczności – na ten temat już troszeczkę Ci pisałam. Więc, już pewnie wiesz, że wdzięczność to przecież nic innego jak radość z tego, że coś otrzymaliśmy, to ona pomaga nam sobie uświadomić jak wiele już mamy. Przeczytaj mój post o wdzięczności i zacznij ją praktykować.

2. Ćwiczenie optymizmu – badania powierdzają, że pozytywne myślenie o sobie, świecie i ludziach podnosi nastrój, skłonność do działania i nasila wiarę w sukces. Nie  jesteś otymistką z natury? Ćwicz się zatem w optymiźmie. Psycholog Martin Seligman w książce pod tytułem „Optymizmu można się nauczyć” wykazuje, że najlepszą drogą do optymizmu, jest unikanie pesymistycznego stylu wyjaśniania własnych porażek, który polega na upatrywaniu przyczyny niepowodzenia w sobie, we własnych cechach o charakterze stałym  i ogólnym. Prościej mówiąc, nie należy mówić: „Nie zdałam egzaminu, bo mam pecha”, bo takie wyjaśnienie sprawia, że zaczynamy myśleć o sobie jak o pechowcu, i przełoży sie na inne dziedziny naszego życia. Warto zatem popracować nad innym stylem wyjaśniania. Zacząć zauważać, że powodem nie zdanego egazminu mogą być czynniki zewnętrzne (zły humor egzaminatora) lub wewnętrzne, ale nie będące stałe (np. nasz wkład w przygotowanie do egazminu).

3. Zwalczanie skłonności do zamartwiania się – niepowodzenia są nieuchronne, nie doświadczają ich chyba tylko Ci, którzy nic nie robią. Nie warto się zbyt dużo martwić, bo zamartwianie się jest bezproduktywne. Dlatego spróbuj nie narzekać, celebruj dobre uczucia, myśli, zachowania i słowa. Uwierz to przełoży się na dobre, szczęśliwsze życie.

4. Ćwiczenie aktów życzliwości – jeśli jeszcze tego nie zauważyłaś, pragnę Ci napisać, że współodczuwanie szczęścia innych ludzi, wpływa pozytywnie na nasz nastrój. Warto pomagać, warto obdarowywać, choćby uśmiechem. Tak naprawdę pomagając innym pomagasz też sobie.

5. Zacieśnianie relacji z ludźmi – dobre relacje z ludźmi, przyjaźnie, związki partnerskie, małżeństwa podnoszą satysfakcję z życia. Wyjdź do ludzi. :)

6. Ćwiczenie zaradności - ucz się jak radzić sobie ze stresem. Problemy traktuj jak wyzwania. Patrząc na nie szukaj rozwiązań i sposobów. Ucz się też swoich emocji, rozpoznawaj je nazywaj i pomyśl jak możesz je wyrażać bez szkody dla siebie i innych.

7. Wybaczanie – w kolorowej prasie na wiosnę, aż roi się od różnych diet oczyszczających. Szkoda, że nie wspomina się w nich także o tym, że oprócz ciała warto oczyszczać serce i umysl a do tego potrzebna jest umiejętność wybaczania właśnie.

8. Robienie tego co nas naprawdę wciaga – znasz ten cudowny,  uskrzydlający stan, który towarzyszy Ci wtedy, kiedy robisz coś co jest zgodne z Twoimi wartościami i wewnętrzną motywacją? Na pewno tak. Odpowiedz sobie zatem na pytanie co kochasz robić i rób tego więcej.

9. Czerpanie radości z życia – dla epikurejczyków czerpanie przyjemności z prostych rzeczy to była prawdziwa cnota. Poprzez wdzięczność wzbudzaj w sobie radość z istnienia, natury. Smakuj swoją codzienność.

10. Realizowanie celów z zaangażowaniem - wkładaj całe serce w to co robisz, to da Ci celowości, poczucie kontroli, wzrost pewności siebie, samooceny a co zatem idzie sensu Twojego życia. Bądź we wszystkim uważna.

11. Praktykowanie religii i duchowości – wiara w nadsens, to kolejny klucz szczęśliwości. Pomyśl jak to z tym jest u Ciebie.

12. Dbanie o ciało – dzisiejszy świat dużo mówi o ciele. Niestety czasem za dużo i mam wrażenie niewłaściwie. Pamietaj o tym, że masz ciało, ale nie jesteś ciałem. Pamiętaj też, że nie zawsze wyciskając siódme poty na siłowni dbasz o swoje ciało. Co zrobić by dbac prawdziwie o nasz cielesny aspekt? Na początek warto pokochać swoje nieidealne ciało. Dbałość zaczyna się od miłości.

To Moja i Twoja szczęśliwa 12.

Działaj w obrębie tych dwunastu obszarów, a zobaczysz jak realnie zaczyna zmieniać się poziom Twojej szczęśliwości.

Wiem, pewnie chcesz napisać, że wiesz co, ale nie wiesz jak zmieniać.

Nie bój się nie zostawię cię tak. Będę się z Tobą dzielić moimi sposobami na szczęście.

A teraz pozdrawiam cię i zachęcam byś poszukała dziś piękna i przyjemności. Wiosna niesie ze sobą tyle słońca i kolorowych obrazów, i daje je nam zupełnie za darmo.

Wyjdź im na spotkanie (patrz punkt 9) :)

Pozdrawiam ciepło, Ewa

Bibliografia:

[1] „Psychologia Społeczna” – rodział 10, Bogdan Wojciszke, Wydawnictwo Naukowe Scholar, 2012

 

One thought on “Szczęście to stan umysłu.

Skomentuj Ani Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>